Organizatorem ultra / etapówki / maratonu jest Paweł Kuflikowski i Filip Raczkowski z MTBXCPL oraz Piotrek Rutkowski. Na liście startowej w zeszłorocznej edycji w ultra startowały tylko 32 dwie osoby, z czego ukończyło 25. Etapówka przyciągnęła nieco więcej zawodników, ale też zaskakująco mało bo 49 (31 osób ukończyło). Musiała to być przyjemna, kameralna atmosfera.
W tym roku na liście startowej było prawie pięć razy więcej chętnych – 147 osób na ultra i 149 na etapówkę. Dodatkowo 49 osób startuje w formule maraton.
Pierwszego dnia pogoda dopisała. Pierwsze 60km jedzie się bardzo szybko i bez większych przewyższeń i myślę, że między z tego powodu nie dojechałem – zbyt szybki i intensywny start. Drugi powód to marne przygotowanie do sezonu, bolące kolano, kiepskie sfitowanie roweru oraz ogólnie niesprzyjająca aura i nieciekawa sytuacja geopolityczna.
Zakładaliśmy pierwszego dnia jazdę do północy, z nadzieją na dojechanie do około 230 km. Drugiego dnia od późnego ranka aż do mety. Życie zweryfikowało brutalnie te plany, pierwszego dnia dojechaliśmy na 160ty kilometr do Rutki Tartak. Paweł jeszcze powalczył następnego dnia, a ja się wycofałem.
Drugiego dnia praktycznie przez cały dzień padało, to kolejny start u Kuflikowskiego z motywem deszczu…