Suwalskie Tropy zamiast GGR

Ultra

Planowanie wakacji w tym roku odbywało się w atmosferze pośpiechu i w parze z niezliczonymi i niekończącymi się obowiązkami. W rezultacie rodzinny wyjazd wakacyjny nałożył się na Galicję Gravel co uświadomiłem sobie jakiś czas po kupnie biletów samolotowych. Krótko mówiąc, chaos.

Na pokrzepienie i żeby nie tracić sezonu zapisałem się na krótką, 200. kilometrową trasę Suwalskich Tropów. Niestety bez Pawła, który jeszcze jest na rodzinnym wyjeździe, a poza tym za tydzień jedzie GGR.

Trasa nie wygląda na trudną, chociaż podobna jest do Sudovi Gravel, na której pokonały mnie liczne interwałowe podjazdy. Według orgów trasa ma około 2 tys. metrów podjazdów, Komoot pokazuje tylko 1,5 tys., ale Wahoo już 3 tys. Ma padać jeżeli wierzyć ICM, ale liczę, że tym razem również prognozy zawiodą.

Główne punkty to:

  • 27,5 Szurpiły
  • 58 Kłajpeda
  • 71 Wiżajny (Minimarket)
  • 117 Puńsk (Delikatesy Centrum)
  • 145 Smolany
  • 166 Wigry (Pierogarnia)
  • 194 Płociczno Tartak

Planuję jeden, ewentualnie dwa przystanki, dojazd na metę przed 20 i powrót samochodem do domu przed północą.