Stowarzyszenie CykloPolska to marka, po której wiadomo czego się spodziewać: zawodów sportowych z szybką trasą. Wydarzenia przez nich organizowane nie celują w średniego zawodnika takiego jak nie szukając daleko ja tylko w tych, którzy chcą się ścigać. Varmia nie należy tutaj do wyjątków, jest jednak specyficzna: start jest o godzinie 16:00, a impreza zaplanowana jest pod tych, którzy planują przejechać (lub spróbować przejechać) całą trasę tzw. longiem, czyli bez przerwy.

Długo nie bardzo miałem pomysł jak się do tej trasy zabrać. Paweł jedzie longiem, ale on teraz po szutrach przelatuje ze średnią 24 km/h i jazda nocą nie zniechęca go, a mnie i owszem. Ostatecznie doszedłem do wniosku, że na 150 km przenocuję, a pozostałe 310 km spróbuje zrobić następnego dnia. Byłby to niezły wyczyn bo na gravelowej trasie najdłuższy mój dystans do tej pory to 275 km na Kresach w 16 godzin. Zakładając start koło 5, na mecie powinienem być koło 23 i byłby to wyczyn.

Punkty na trasie:

  • 66 Gietrzwałd Orlen
  • 96 Jonkowa Biedronka 🐞 
  • 151 Orneta Kebab 🥙 Żabka 🐸 
  • 182 Lidzbark Orlen
  • 266 Bisztynek Lewiatan
  • 287 Reszel
  • 292 Święta Lipka
  • 351 Jeziorany Żabka 🐸 
  • 385 Barczewo Orlen
  • 460 Majdy